Człowiek czyli amerykańska załoga statku Apollo 11 swój pierwszy krok na Księżycu daje w lipcu 1969 roku, i wtedy właśnie wrocławscy studenci wystawiają małą operę Haydna. Niesłusznie więc warszawskie przedstawienie określane jest polską prapremierą. Haydn jako prorok lotów kosmicznych ludzkości może oczywiście budzić rozbawienie, i taki cel ma ta osiemnastowieczna buffa. Bardziej wszakże bawić może fakt, iż Teatr Wielki wpisuje to przedstawienie w uroczyście obchodzony Rok Kopernikowski z okazji 500-lecia narodzin sławnego astronoma. Splendoru dodaje udział, w roli Klaryssy, pięknej koloratury Zdzisławy Donat, akurat w blasku rozkwitającej światowej sławy. Komediowe perypetie trzech zakochanych par, typ humoru i muzyczny styl, nie znajdują jednak zrozumienia u wszystkich wykonawców, a ich starania przez publiczność przyjmowane są chłodno.

autor: Małgorzata Komorowska