-
Nota biograficzna
Aleksander Myszuga (7 VI 1853 Witków Nowy k/Lwowa – 9 III 1922 Fryburg Badeński), śpiewak – tenor. Pochodził z ubogiej rodziny ukraińskiej. Ukończył seminarium nauczycielskie i pracował jako nauczyciel, śpiewając jednocześnie w chórze cerkiewnym. Kształcił głos pod kierunkiem słynnego pedagoga wokalistyki, Walerego Wysockiego, który dokładnie scharakteryzował jego przymioty: liryzm tonu, miękkość frazowania, łatwość stopniowania dynamiki i pewność atakowania wysokich dźwięków – jego głos określił tenorem di grazia. Tak rekomendowany uczeń zadebiutował w Operze Lwowskiej 13 września 1880 r. partią Stefana w Strasznym dworze Moniuszki. Potem wyjechał doskonalić umiejętności do Włoch i tam występował. Od sezonu 1883/84 zaangażowany na stałe do Opery Lwowskiej wykonywał liczne partie, lecz już w styczniu 1884 r. opuścił Lwów i w kwietniu po raz pierwszy wystąpił w Teatrze Wielkim w Warszawie jako Stefan w Strasznym dworze Moniuszki. Prędko przejął czołowe role tenorowe: Manrica w Trubadurze, Riccarda w Balu maskowym i Alfreda w Traviacie Verdiego, Elwina w Lunatyczce Belliniego, Enza w Giocondzie Ponchiellego (1885). Podpisując kontrakt na sezon 1885/86, zobowiązał się wszystkie partie śpiewać po polsku; dotychczas, po trzyletnich występach w Italii, mieszał w licznych przypadkach język włoski z polskim, co wywoływało szydercze uwagi krytyków piętnujących tę swoistą „wieżę Babel”. Jednak szybko tej wady się pozbył. Dalsze jego warszawskie role to Lionel w Marcie Flotowa i Almaviva w Cyruliku sewilskim Rossiniego. Jego Kawalerem des Grieux w Manon Masseneta (1888) zachwycał się ówczesny student Szkoły Weterynaryjnej i bywalec operowy (jeśli tylko udało mu się kupić tani bilet), początkujący pisarz Stefan Żeromski. Występował później jako Masaniello w Niemej z Portici Aubera (1889), tytułowy Faust i Romeo w Romeo i Julii Gounoda. Śpiewał chętnie w operowych spektaklach na scenie Teatru Letniego. Nie tylko to przysparzało mu popularności. Choć już żonaty (z Polką), adorował żarliwie ulubioną aktorkę Warszawy, śliczną Marię Wisnowską. Trzydziestoletnią artystkę, w rozkwicie powodzenia, zastrzelił z zazdrości rosyjski huzar. W dniu pogrzebu, 2 lipca 1990 r., Myszuga nie odwołał występu w roli Fernanda w Faworycie; gdy w IV akcie przy umierającej bohaterce opery, Leonorze, zaniósł się szlochem, cała, tłumnie wypełniająca Teatr widownia też płakała. Powołany na świadka w procesie odmówił zeznań po rosyjsku, stwierdził, że czuje się Polakiem. Wskutek tego objęto jego nazwisko częściowym zapisem carskiej cenzury – mógł jedynie dokończyć sezon. Zmuszony do opuszczenia Warszawy pożegnał ją we wrześniu 1891 r. rolą Radamesa w Aidzie Verdiego.
Występował we Lwowie, na koncertach w Paryżu (obok Gabrieli Zapolskiej), w przedstawieniach w Krakowie i Kijowie. Po sześciu latach banicji w maju 1897 r. pojawił się w stołecznym Teatrze Wielkim jako Alfred w Traviacie – z trudem, podobnie jak publiczność, opanował wzruszenie. Odtąd wielbiono go bez zastrzeżeń. Początkowo niedopuszczany przez rosyjskie władze do repertuaru polskiego, ponowił w końcu swe świetne role Jontka i Stefana i stworzył nowe: Cania w Pajacach Leoncavalla, Kirkora w Goplanie Żeleńskiego (1898). Jednak po zakończeniu sezonu, powtórnie represjonowany, powrócił do Lwowa i już stamtąd odbywał liczne podróże artystyczne, m.in. do Pragi, Lublina, miast Śląska, Petersburga i Kijowa, gdzie zajął się pedagogiką. W 1910 r. znów zamieszkał w Warszawie, od 1911 r. uczył śpiewu w tutejszym konserwatorium. 4 lutego 1912 r. po raz ostatni wystąpił w Teatrze Wielkim zaproszony do roli Jontka w 700. spektaklu Halki.
Kiedy bywał w Warszawie, chętnie brał udział w koncertach: Warszawskiego Towarzystwa Muzycznego (1886, 1901), rautach muzycznych urządzanych przez warszawskie arystokratki (1889), w tym w salonach bankierów Wertheimów, w koncertach oratoryjnych (Eliasz Mendelssohna, 1891) i tych organizowanych przez „Lutnię” (1899), w monograficznym wieczorze Władysława Żeleńskiego, którego twórczości gorącym był admiratorem (1900). Żarliwy propagator muzyki polskiej, w programach swych koncertów umieszczał pieśni Moniuszki, Maszyńskiego, Noskowskiego, Żeleńskiego, Galla i arie z polskich oper. Należał do akcjonariuszy budowy Filharmonii Warszawskiej (1899) i występował w na jej scenie po ukończeniu budowy w 1901 r. W latach wojny, od 1914 r., zajmował się pedagogiką wokalną w Rzymie, a od 1920 r. w Sztokholmie.
Zachowały się opisy, że śpiewał z ujmującą naturalnością, a jego tenor miał ciepły, aksamitny koloryt. Wrażliwy i muzykalny, potrafił zmieniać barwę niezbyt silnego głosu i modulować frazy. Umiał też zadziwiać dramatyczną ekspresją, jak w roli Fernanda w Faworycie Donizettiego, i siłą wyrazu jako Don Josè w Carmen Bizeta. Ceniono u niego charyzmę. Był niedoścignionym odtwórcą ról Jontka w Halce i Stefana w Strasznym dworze Moniuszki; ceniono je, tym bardziej że obie opery („zbyt” narodowe) dawano rzadko, za to przy szczelnie zapełnionej widowni. Jego wykonanie „arii z kurantem” długo nie miało sobie równych. W grze i ruchach widoczne było zawsze szczere przejęcie się rolą. Zachował się przekaz, że nie dostawało mu jedynie urody.
Był narodowości ukraińskiej, ale bez reszty oddany kulturze polskiej, stał się ulubieńcem Warszawy i jedną z największych indywidualności ówczesnej sceny operowej.
Według: Słownik biograficzny teatru polskiego, t. I, Warszawa 1973
E. Szczepańska-Lange, Życie muzyczne w Warszawie, w: Historia muzyki polskiej, t. V: Romantyzm. Część druga B 1850–1900