-
Nota biograficzna
JEAN-YVES COURREGELONGUE, asystent reżysera. Studiował najpierw reżyserię filmową, a później teatralną na paryskich uczelniach. Zainteresowany muzyką, a także teatrem plastycznym zwrócił się w stronę widowisk operowych. W 1988 r. został przyjęty jako asystent reżysera do Opery Paryskiej. Pracował tam m.in. przy Świętym Franciszku z Asyżu Messiaena, Fauście Gounoda, Damie pikowej Czajkowskiego. W 1991 r. asystował Robertowi Wilsonowi przy Czarodziejskim flecie Mozarta. Jego kolejne spotkania z Wilsonem na scenie Opery Paryskiej miały miejsce w 1993 r. przy pracy nad Mademe Butterfly Pucciniego, w 1997 r. przy Peleasie i Melisandzie Debussyego i w 2002 r. przy Kobiecie bez cienia Straussa. W 1999 r. został jego stałym współpracownikiem. W 2001 r. wyreżyserowali Prometeusza Xenakisa w Atenach na inaugurację pierwszej edycji Olimpiady Kulturalnej, w 2002 r. Przeznaczenie Janáčka w Teatrze Narodowym w Pradze i Aidę Verdiego w Theatre de la Monnaie w Brukseli, w 2004 r. sceniczną adaptację Baśni La Fontaine'a w Komedii Francuskiej, w latach 2005–2006 cykl Pierścień nibelunga Wagnera w paryskim Théâtre du Châtelet, w 2007 r. Pasję według Św. Jana Bacha na festiwalu w Wilnie. W 2008 r. Courregelongue przybył z Wilsonem do Warszawy, by asystować mu przy wystawieniu, znanego mu już z Opery Paryskiej, Fausta. Zapowiadana już od roku premiera słynnego amerykańskiego reżysera była niecierpliwie oczekiwana przez warszawską publiczność. Fantastyczne kostiumy i monumentalna, uproszczona scenografia były stylizowane na modę i architekturę drugiej połowy XIX wieku. Zdaniem krytyków stylizacja ta była jedynie konwencją, która ujednolicała znaki sceniczne. Rozwiązanie to porównywano do estetyki japońskiego teatru kabuki. Reżyser deklarował, że jego spektakl ma być obrazem, który pomoże widzom skupić się na muzyce Gounoda. Wysmakowane plastycznie sceny cechowała maksymalna statyczność. Gesty bohaterów były precyzyjne i umowne, nie zostawiające miejsca na prywatną naturalność wykonawców. Krytycy określali to rozwiązanie jako teatr żywych marionetek. Jedyną dynamiczną sekwencją była scena nocy walpurgii, w której pomiędzy zawieszonymi pionowo lustrzanymi taflami tańczyły kobiety w czerwonych sukienkach. Spektakl podzielił widownię. Dla wielu język sceniczny Wilsona okazał się za mało atrakcyjny lub też zbyt hermetyczny. Inni z kolei doceniali oryginalnośći i spójność świata, który tworzył. Od 2002 r. Courregelongue związany jest także z francuskim reżyserem operowym Jeanem Poulem Scarpittą, z którym pracuje w Operze Narodowej w Montpellier.