-
Autor
-
Tytuł czasopisma
"Kurier Polski" -
Tytuł
A jednak to świetna opera! -
Data
12.11.1980
-
Treść recenzji
Po prostu zaskoczenie: „Paria", ostatnia opera Stanisława Moniuszki, na którą przyzwyczailiśmy się wybrzydzać, teraz, na premierze w Teatrze Wielkim w Warszawie, przedstawiła się jako godna swego twórcy pozycja. / Moniuszko nie musiał wprowadzać do muzyki „Parii" motywów hinduskich, nie musiał też, komponując operę o zupełnie innej niż dotąd treści, przestać być sobą. / Kilka kulminacyjnych scen w „Parii" odznacza się niespotykaną wcześniej u Moniuszki dramatyczną siłą. / Może to wszystko nie przemówiłoby do nas z taką siłą, gdyby w obecnej warszawskiej realizacji wszystko i wszyscy nie zasłużyli na najwyższe pochwały. Orkiestra pod dyrekcją Antoniego Wicherka brzmiała pełnie i soczyście. Zestaw solistów okazał się jak rzadko dobrany i wyrównany: Roman Węgrzyn, Barbara Nieman, Jerzy Ostapiuk i najgoręcej oklaskiwany Jerzy Artysz w przejmującej parti Dżaresa, a także Przemysław Suski w małej, ale tak ładnie śpiewanej partii Ratefa zadziwiali świetną formą, pełnią siły brzmienia głosu i dobrą dykcją. Chóry i balet okazały się też mocną stroną spektaklu. Osobne słowa uznania należą sie inscenizatorce i reżyserce, Marii Fołtyn, raz jeszcze dającej dowód, że doświadczenia wybitnej artystki-śpiewaczki potrafi ona łączyć z inwencją, ogromną kulturą i pasją.