"Borys Godunow" - triumf Opery Warszawskiej "Express Wieczorny"

Opera Warszawska wystawiła „Borysa” z niezwykłą starannością, przygotowując się do tego zadania przez wiele miesięcy. Wysiłek uwieńczony został sukcesem tak wielkim, że można chyba uznać to przedstawienie za najwybitniejsze osiągnięcie operowe naszego 15-lecia. (...) Tak znakomicie brzmiącej orkiestry i chóru nie słyszeliśmy dotąd. Jest to tym bardziej godne uznania, że orkiestra grała w swym zasadniczym składzie, bez pomocy często współpracujących z nią filharmoników. / Znakomita reżyseria Bardiniego sprawia szczególną satysfakcję. Wielokrotnie przecież postulowaliśmy zapraszanie do opery reżyserów teatralnych posiadających zainteresowania muzyczne. / Jakże plastycznie, sugestywnie opracowuje Bardini wszystkie sceny zbiorowe, w których olbrzymi chór nie jest nieruchomą masą, a każdy posiada tu swoją rólkę. Wszyscy śpiewacy-soliści pod kierunkiem reżysera tworzą kreacje aktorskie. (...) Pod względem wokalnym w przedstawieniu błyszczy przede wszystkim wspaniała gwiazda wielkiego talentu Bernarda Ładysza. Wielokrotnie już czarował nas Ładysz swym pięknym głosem. Tym razem dodatkowo zachwycił znakomitym muzycznym wycyzelowaniem partii i wstrząsającą grą aktorską. Tej wielkiej roli nie powstydziłyby się pierwsze sceny operowe świata. (...) Piękne pod względem malarskim dekoracje, pełne różnorodnego nastroju opracowała dla tego przedstawienia Teresa Roszkowska, która także namalowała projekty kilkuset malowniczych kostiumów. Jej - oraz Bardiniego — wielką zasługą jest skomponowanie pięknych malarsko scen, jakby „zdjętych" z galerii mistrzów rosyjskiego malarstwa. Również efektownie wkomponowany w to tło został polonez w układzie Leona Wójcikowskiego.