-
Autor
-
Tytuł czasopisma
"Życie Warszawy" -
Tytuł
"Borys Godunow" - wielka premiera -
Data
02.02.1960
-
Treść recenzji
Są premiery operowe, na które czeka się z niepokojem, kiedy wysoka stawka ma rozstrzygnąć o czymś więcej, niż o jednym udanym spektaklu. Wszyscy, którzy są stałymi bywalcami Warszawskiej Opery, wyczuwali tę atmosferę od pierwszego podniesienia kurtyny w czasie niedzielnej premiery „Borysa Godunowa". (...) Jednak dobrze się stało, że przed zespołem postawiono od razu zadanie trudne i odpowiedzialne, a które przez swą atrakcyjność mogło porwać Operę Warszawską do zbiorowego wysiłku. (...) „Borys Godunow" Modesta Musorgskiego to wielki dramat z bogato zarysowanymi postaciami. To jednocześnie olbrzymie widowisko operowe (bite pięć godzin!), gdzie chórom przypada rola nie mniejsza niż solistom. To wreszcie muzyka wspaniała, gwałtowna, zmienna w rytmach i nastrojach, przechodząca od lirycznej kantyleny do ponurej grozy. (...) Wartość tego przedstawienia leżała w walorach opracowania muzycznego i starannej reżyserii, dzięki której po raz pierwszy od długiego czasu mieliśmy również i dobry teatr w operze. Orkiestra grała jak odrodzona. Przez cały czas muzyka ze sceny i z kanału pulsowała ciepłem wykonania, takim, jakie daje nie tylko wierne odczytanie nut z partytury, ale żarliwa pasja artystyczna. Wielka w tym zasługa dyrygenta Jerzego Semkowa. / Reżyseria Aleksandra Bardiniego zamieniła śpiewaków, którzy tak niechętnie pamiętają o grze scenicznej, w pełnych swobody aktorów o zróżnicowanych typach, a malownicze grupy, w jakie za każdym razem układany był chór w scenach zbiorowych, zachwycały pomysłowością i różnorodnością. Miało to urok obrębów starej Moskwy tym piękniejszych, że wtopionych w tło wspaniałych dekoracji i kostiumów Teresy Roszkowskiej. (...) Jest jeszcze jeden wzgląd, dla którego dobrze się stało, że wystawiliśmy „Borysa Godunowa". Mogliśmy dzięki temu zobaczyć w poważnej partii najwybitniejszego obecnie śpiewaka polskiego — Bernarda Ładysza. Zaśpiewał ją, demonstrując wszystkie walory pięknego głosu i zagrał z talentem znakomitego artysty.