-
Autor
-
Tytuł czasopisma
"Express Wieczorny" -
Tytuł
Dramat manekina -
Data
19.04.1984
-
Treść recenzji
W pierwszej polskiej interpretacji „Wozzecka" trzeba docenić zespołową dyscyplinę solistów i wysiłek orkiestry, która przebrnęła przez skomplikowaną geometrię kontrapunktów i rytmów, wyszlifowała brzmienie i wypracowała kilka planów dźwiękowych. W obsadzie premierowej zwraca uwagę postać Kapitana (Dariusz Walendowski) i glos Marii (Anna Malewicz-Madey). Znać ambicję stworzenia inscenizacji poza brutalnym realizmem i poza freudyzmem, są interesujące założenia sceniczne. Ale dramat głównego bohatera i styl opery rozpływają się trochę jak wyraz twarzy na wyblakłej fotografii. / Dwupoziomowa scenografia eksponuje równocześnie miejsce akcji wszystkich 15 scen. / Sceny, ujęte w cykl symbolicznych obrazów, przepływają miękko jedna w drugą, pseudo-intelektualne dywagacje Kapitana, obłęd Wozzecka, naiwność Andreasa, lekkomyślność Marii. Cynizm Doktora, brutalność, czułość, wulgarność nie zderzają się, tylko sumują. / Muzyka, którą Berg skomponował dla zmiany dekoracji, staje się tłem Pantomimy w półmroku, spajającej poszczególne sceny. Obłąkany i dziwki włączają się do akcji dużo wcześniej. Sytuacje, ich rozwój, zamieniają się na szereg upozowanych obrazów i symboli.