-
Autor
-
Tytuł czasopisma
"Express Wieczorny" -
Tytuł
Dramat narodu z romansem w tle -
Data
01.07.1992
-
Treść recenzji
„Nabucco" Verdiego zyskał na scenie warszawskiego Teatru Wielkiego rozmach i styl gatunku zwanego wielką operą historyczną. Powstał typowy „grand spectacle”. Ogromna przestrzeń sceny została wykorzystana efektownie i z artystycznym sensem. Tłumy chórzystów. Żydzi i żołnierze babilońscy wypełniają obszar sceny, są w nieustannym ruchu, gromadzą się pod Ścianą Płaczu w Jerozolimie, zapadają się albo pojawiają i znikają w bocznych „kieszeniach''. Babilończycy wjeżdżają na koniach, posąg Baala stoi na szczycie monumentalnych schodów. Chór - najmniej dwie setki śpiewaków - jest bohaterem opery i przeżywa wieczór pięknego triumfu (kierownictwo - Bogdan Gola). Wyłania się dramat narodu, romans pozostaje w tle. Orkiestra operuje silnymi kontrastami tempa i dynamiki, wytwarza dramatyczne napięcie (kierownictwo muzyczne - Andrzej Straszyński). Atmosferę starożytnego Wschodu zaznacza balet (choreografia - Emil Wesołowski). / Inscenizację i reżyserię (Marek Weiss-Grzesiński) przenika duch nowoczesnego trendu dominującego na ambitnych scenach operowych świata: przeplatanie efektów realistycznych z symbolizmem. / Widowisko jest piękne i wywiera zamierzone wrażenie. Scenografia (Andrzej Majewski) jest prawdziwym dziełem sztuki, jakie nieczęsto można zobaczyć nawet na najsłynniejszych scenach świata. Odznacza się mistrzostwem w operowaniu światłem i kolorem, a przede wszystkim nastrojem. / Premierowe przedstawienie miało bardzo dobrą obsadę solistów. / To przedstawienie można polecać zagranicznym gościom, spragnionym wrażeń w Warszawie.