Kameralnie - a z rozmachem "Trybuna Ludu"

Krystyna Meissner zrobiła wiele, abyśmy ujrzeli przedstawienie strawne, a nawet dość dynamiczne, zaś scenograf Marian Kołodziej postarał się o oprawę zgodną ze stylem i duchem utworu. Pomysłem ustawienia na scenie kilku nieruchomych brył w postaci rzeźb antycznych zbilansowano słabe kontrasty akcji, która ogranicza się przecież do konfliktów słownych. Godny podkreślenia jest jednolity charakter sceniczny „Odprawy posłów greckich”, w której tworzywie splatają się trzy warstwy: antyczna treść, renesansowy język i współczesna, choć nie awangardowa, muzyka.