-
Tytuł czasopisma
"Życie Codzienne" -
Tytuł
"Królewna" w opinii rzeczoznawcy -
Data
05.05.1993
-
Treść recenzji
Wpadłem do Teatru Wielkiego na przedstawienie bajki „O królewnie co spać nie chciała". Nie sam, bo był ze mną rzeczoznawca, trzyletni Mieszko. Ciekaw byłem reakcji takiego małolata, chyba najmłodszego na widowni. Otóż wytrwał! Wypił puszkę coli, tylko raz zadysponował siusiu, z zainteresowaniem śledził przebieg przedstawienia i nawet bił brawo. / Bajka jest kolorowa i ruchliwa. Barbara Kędzierska pięknie poubierała dzieci ze szkoły baletowej i z chóru „Alla Polacca", które sprawnie opanowały dość trudne partie i biegle śpiewają. / Hanna Chojnacka nadała tej dość statycznej, lecz poetyzującej bajce rytm i pozory akcji, wykorzystując do tego gry dziecięce i układając sceny z zabawnymi lalkami, wśród których jest również wielki kot. Muzyka Hundziaka (na dwa fortepiany z perkusją) składa się z prostych motywów, które kompozytor rozbudowuje, używając współczesnego języka, z lekka zatrącając o atonalność - tyle tylko, żeby unowocześnić, a nie zbrzydzić. / I dzieci to chłoną, cieszą się i klaszczą.