-
Autor
-
Tytuł czasopisma
"Ruch Muzyczny" -
Tytuł
Moniuszkowska sielanka -
Data
07.04.1991
-
Treść recenzji
Moniuszko pisał „Jawnutę" dla śpiewaków-amatorów i przez nich została wystawiona po raz pierwszy w Wilnie w roku 1852. Spektakl robi wrażenie zbiorowej, dość chaotycznej improwizacji, w której rola reżysera ogranicza się właściwie do rzucenia hasła: „ jak najwięcej ruchu!". / To żywiołowe roztańczenie wykonawców zyskało żywiołową aprobatę zgromadzonej na premierze publiczności. / Na szczęście nie wszystko w tym przedstawieniu jest amatorskie. Pełny profesjonalizm muzyczny oraz sceniczny wykazali prawie wszyscy soliści; zarówno ci, którzy zostali obsadzeni w rolach głównych, jak i w epizodycznych. Zawiodła moje nadzieje Wanda Bargiełowska, kreująca rolę tytułową, ze względu na wadliwą dykcję, przerysowaną grę i nienaturalną recytację mówionego tekstu. / Dobrze spisały się uczestniczące w przedstawieniu zespoły: chór, balet i orkiestra kameralna Teatru Wielkiego w Warszawie, którą sprawnie prowadził Tomasz Szreder. O dekoracjach i kostiumach można powiedzieć tylko tyle, że były równie poprawne, jak konwencjonalne.