-
Autor
-
Tytuł czasopisma
"Dookoła Świata" -
Tytuł
Na przekór pesymistom -
Data
14.12.1975
-
Treść recenzji
Warszawskie przedstawienie „Halki'" nie poszło w kierunku eksperymentu, lecz w stronę wiernego odczytania partytury i libretta opery. Ta droga okazała się niezawodna; „Halka" okazuje się dziełem na wskroś romantycznym, dziełem wstrząsającym i przykuwającym uwagę od pierwszego dźwięku uwertury aż po ostatni akord finału. (...) Słowa największego uznania należą się inscenizatorowi i reżyserowi - Marii Fołtyn, która - śmiem twierdzić — wybija się aktualnie na czoło polskich reżyserów operowych. Doprawdy nie widziałem tak konsekwentnie przeprowadzonej reżyserii, tak przemyślanej i dopracowanej w każdym szczególe. To, co przed laty udało się Bardiniemu w pierwszym akcie „Otella" Verdiego, Marii Fołtyn udało się teraz w całej „Halce": każdy szczegół podporządkowany jest dramaturgii. Nie ma tu ani jednego momentu przypadkowego, niepotrzebnego. / Nic też dziwnego, że nową inscenizację „Halki" ogląda się z zapartym tchem, a zdobycie biletu jest nie lada problemem. / I jak uwierzyć pesymistom głoszącym upadek opery?