-
Autor
-
Tytuł czasopisma
"Sztandar Młodych" -
Tytuł
Opera w operze -
Data
12.11.1985
-
Treść recenzji
W verdiowskiej koncepcji „Macbetha" głowną bohaterką jest niesyta władzy Lady Macbeth, inspirująca ohydne uczynki całkowicie uległego jej woli małżonka. Obie Ladies: Krystyna Szostek-Radkowa i Ryszarda Racewicz wspaniale wypełniły swoje role. Były zaiste bardzo operowymi postaciami, zaś Ryszarda Racewicz wprost powaliła słuchaczy ogromem swego mięsistego, ciemnego mezzosopranu. Na szczęście artystka udowodniła, zwłaszcza w scenie lunatycznej w ostatnim akcie, że potrafi także wyśpiewać przepiękne piana, czego już złakniona widocznie tylko mocnych dźwięków publiczność nie potrafiła należycie docenić, kwitując ostatnią arię raczej grzecznościowo. / Z „operowej" konwencji, dzięki wrodzonemu artyzmowi, muzykalności i wspaniałej dyspozycji głosowej, szczęśliwie wydobył się jedynie Jerzy Artysz - premierowy Mackbeth, który po prostu stworzył postać Tana Kawdoru i Króla w ludzkim wymiarze.