-
Autor
-
Tytuł czasopisma
"Życie Warszawy" -
Tytuł
Ramotka po studencku -
Data
05.05.1999
-
Treść recenzji
Wyjęta ze scenicznego niebytu opera „Janek” Władysława Żeleńskiego, zaprezentowana w Teatrze Wielkim przez studentów warszawskiej Akademii Muzycznej, nie należy do arcydzieł polskiej literatury operowej. / Warto było jednak się o tym przekonać. Zwłaszcza, że wystawienie „Janka" stało się okazją do sprawdzenia, jak rozwijają się młode głosy i talenty sceniczne. Tego typu spotkania w gmachu pierwszej sceny narodowej, z różnych względów trafiają się niezmiernie rzadko, ze szkodą nie tylko dla teatru i młodych śpiewaków. / Reżyser Jitka Stokalska udowodniła nie po raz pierwszy, jak doskonale potrafi sobie poradzić zarówno z materią muzyczno-teatralną, jak prowadzeniem nie w pełni jeszcze profesjonalnie ukształtowanych przyszłych gwiazd sceny. Statyczne dzieło Żeleńskiego przykroiła nadzwyczaj zgrabnie. Z góralsko-zbójeckiej bajki mamy teraz spójny, krwawy dramat w miłosnym czworokącie, bez happy endu. / Poziom spektaklu był bardzo wyrównany. Co więcej, nieomal każde słowo wyśpiewywane ze sceny docierało do widzów.