-
Autor
-
Tytuł czasopisma
"Kultura" -
Tytuł
Róg obfitości i biała kobyła -
Data
01.07.1987
-
Treść recenzji
Pozwolę sobie wyłamać się z chóru zachwytów na temat przedstawienia „Traviaty". A to z powodu błędów w sztuce reżyserskiej. Ruch maszynerii teatralnej podczas występu orkiestrowego odwraca uwagę od muzyki, czyli przekreśla zamierzony przez kompozytora efekt artystyczny. To samo tyczy arii, która jest operowym monologiem i jej zadanie polega na przekazaniu stanu duchowego danej postaci. / Tymczasem pan reżyser Grzesiński podczas arii Alfreda na początku II aktu wprowadza na scenę... żywego konia (!!!) i przez dłuższą chwilę nikt z publiczności nie słucha arii, natomiast wszyscy podziwiają białą, potulną kobyłę!