-
Autor
-
Tytuł czasopisma
"Trybuna Mazowiecka" -
Tytuł
Świetny "Otello" -
Data
13.04.1969
-
Treść recenzji
Zarówno Krenz, jak i obaj czołowi realizatorzy tego wielkiego widowiska – reżyser Aleksander Bardini i scenograf Andrzej Majewski – odnieśli wielki sukces; sukces, którego nie zawahałbym się nazwać artystycznym zwycięstwem. (…) Bardini pokazał się jako wybitny reżyser operowy, jako artysta, który nie tylko potrafi ożywić tłumy na scenie, ale każdego wykonawcę tak ustawić, aby w jego grze nie było nic sztucznego i ani jednego zbędnego gestu. Poza tym, wybitna muzykalność tego reżysera pozwala mu także za punkt wyjścia przyjąć partyturę. Zakładając, że w muzyce Verdiego nie ma „pustych” miejsc, reżyser podporządkowuje jej ruch, stwarzając widowisko wchłaniające widza do akcji od pierwszej chwili, trzymające w bezustannym napięciu i oddziaływające na jego wyobraźnię i uczucia. Zasługą reżysera jest na pewno i to, że wykonawcy są również znakomici aktorsko, że dykcja nie tylko solistów, ale i wielkich chórów jest, z małymi wyjątkami, znakomita – czemu służy także nowy przekład libretta dokonany przez Bardiniego i Krystynę Konopacką. / Trzeci element tego widowiska, obok realizacji muzycznej i reżyserii – to świetne dekoracje Andrzeja Majewskiego. Ten artysta potrafił w sposób sobie tylko właściwy stworzyć malarsko piękne, niebanalne, pełne romantyzmu tło dla rozgrywającego się dramatu. Znakomite rezultaty daje wyraźna współpraca kierownika muzycznego, reżysera i scenografa. (…) Na czoło oczywiście wybija się muzyka, muzyka podana przez Krenza tak znakomicie, z tak wnikliwym wyczuciem wszystkich jej subtelności i niuansów, że chyba jest to największe w tej dziedzinie osiągniecie stołecznej opery. Świetnie też brzmi chór przygotowany przez Józefa Boka. / Na wysokim poziomie stanęli soliści w obu premierowych obsadach. (…) Kreację wielkiej miary dał Władysław Malczewski w roli demonicznego Jagona. Jego słynne, szydercze „Credo" było znakomite i aktorsko, i wokalnie.