-
Autor
-
Tytuł czasopisma
"Trybuna Ludu" -
Tytuł
"Święto wiosny" i święto Opery Warszawskiej -
Data
03.04.1962
-
Treść recenzji
Jeżeli idzie o realizację sceniczną, to najświetniejszą okazała się bodaj trzecia pozycja wieczoru — „Judith" Arthura Honeggera. / Tu właśnie Andrzej Majewski dał najlepszą oprawę scenograficzną — dostosowaną do klimatu dzieła, w miarę nowoczesną, a przy tym wyrazistą i czytelną - zyskała też ona brawa od razu po odsłonięciu kurtyny. Tu również znakomita inscenizacja i układ choreograficzny zjednoczyły się ze świetnym ujęciem strony muzycznej dzieła przez Henryka Czyża. W partii tytułowej słyszeliśmy piękny głos Barbary Miszel, która i postaciowo predestynowana jest do roli bohaterki biblijnego dramatu. Bardzo ładnie też odtworzyły swoje partie Jadwiga Dzikówna i Zofia Wilma oraz Zofia Rysiówna (recytacja). Słabiej natomiast wypadł tym razem Chór Filharmonii Narodowej, śpiewający trochę matowo i nie zawsze całkiem czysto. (…) W warszawskim przedstawieniu „Syna marnotrawnego" główny sukces przypada w udziale solistom-śpiewakom: Bogdanowi Paprockiemu sprawiającemu słuchaczom prawdziwą satysfakcję nie tylko swym głosem, ale i ogromną muzykalnością oraz odczuciem stylu utworu, Halinie Słonickiej, śpiewającej bardzo pięknie, choć niewyzwolonej od pewnych „puccinizmów" w stylu interpretacji oraz Zdzisławowi Klimkowi.