-
Autor
-
Tytuł czasopisma
"Słowo Powszechne" -
Tytuł
"Bunt żaków" -
Data
18.05.1967
-
Treść recenzji
Dzieło Szeligowskiego należy do bardzo nielicznych dzieł sceny operowej współczesnej muzyki polskiej, które przetrwały próbę czasu i doczekały się całej serii realizacji, w tym m. in. w Dreźnie. Do nowatorskich osiągnięć kompozytora należy niewątpliwie uczynienie bohaterem opery tłumu żaków, w konkretnej praktyce scenicznej — chóru. I właśnie najpiękniejsze fragmenty opery to sceny chóralne. Szeligowski wykorzystał w swym utworze wielką polską przeszłość muzyczną, w latach, gdy tworzył „Bunt żaków", jeszcze nie tak docenianą, jak obecnie. (...) A realizacja? Przyznać należy, że Teatr Wielki włożył w nią dużo rzetelnego wysiłku. Tak doświadczony reżyser jak Roman Szykała uczynił wiele dla ożywienia akcji utworu. Jan Marcin Szancer dał w swym monumentalnym dziele scenograficznym prawdziwie renesansową, przepiękną kolorystycznie wizję Krakowa Jagiellonów; wielkie brawa należą mu się zwłaszcza za piękną scenę wawelską. Wśród solistów wykonawców — a wykorzystano w „Buncie żaków" czołówkę wokalistów stołecznych — na szczególne uznanie zasłużyli Barbara Nieman i Zdzisław Nikodem, w partiach Konopnego i Anny.