-
Autor
-
Tytuł czasopisma
"Kultura" -
Tytuł
Na ratunek muzyce -
Data
24.01.1971
-
Treść recenzji
"Elektra" nie jest operowym samograjem. / "Elektrę" można uznać za duży sukces Teatru Wielkiego, który zawdzięczamy gruntownemu przemyśleniu, starannemu przygotowaniu spektaklu i talentom jego realizatorów. Świetnie brzmi ogromna straussowska orkiestra, pięknie śpiewają protagoniści. Andrzej Majewski stworzył tu jedną ze swych jak dotąd najbardziej udanych scenografii, słusznie przypominając widzom, że rozpowszechniona, marmurowo-biała wizja świata antycznego jest fałszem. / Najtrudniejsze zadanie miał tu Aleksander Bardini, niemniej jednak dzięki pomocy scenografa, który zaprojektował odpowiednio ciężkie, ale piękne kostiumy i przybrania głów, udało mu się nadać postaciom konieczną hieratyczność. / W całości "Elektra", wbrew oczekiwaniom, nie jest nudna ani nużąca. Wszystko, co dzieje się na scenie, harmonijnie łączy się z muzyką, ratując ją nie tylko dla dzisiejszego słuchacza, lecz także dla dzisiejszego widza.