Opera o biurokracji "Żołnierz Polski"

Muzycznie i dramatycznie dzieło nie sięga takich wyżyn, aby pozostawić po sobie głębsze wrażenia. Te wszakże partie, w których występuje sekretarka, załatwiając interesantów w sposób ogólnie znany w świecie, oczywiście także w naszych urzędach, budzą natychmiast ogólne poruszenie na sali Teatru Wielkiego w Warszawie, gdzie wystawia się „Konsula”. Aktualność problemowa opery nie przemija więc, a nawet wzrasta wraz z zaostrzaniem się problemu biurokracji, co jest zjawiskiem uniwersalnym. / Nic dziwnego, że publiczność przeżywa kłopoty na scenie z pełnym zrozumieniem i powiem, że w pewnych momentach nawet na twarzach wysokich urzędników państwowych siedzących na widowni malowało się wyraźne wzruszenie. Oby tylko zaowocowało ono pozytywnie, a już to tylko będzie dużą korzyścią z wystawienia „Konsula” w Warszawie po raz pierwszy. / W naszych czasach, podanie dzieła operowego, zwłaszcza jeśli jest ono współczesne treściowo, nie jest w ogóle łatwe, a gdy się ma w dodatku do czynienia z utworem przeciętnym — bardzo trudne. Tym większa zasługa Teatru Wielkiego.