Rozmawiamy z autorem "Białowłosej" "Kurier Polski"

Henryk Czyż, dyrygent Opery Warszawskiej: Muszę zastrzec się, że „Białowłosa” nie jest operą. To raczej próba poszukiwania nowych form muzycznych. Mój nowy utwór jest połączeniem technik używanych w dramacie, balecie i operze. Długo zastanawiałem się, do jakiego gatunku scenicznego zaliczyć „Białowłosą” – wydaje mi się, że najtrafniejsze określenie to moralitet. Jest to jakby współczesna bajka z morałem. Akcja jej dzieje się współcześnie, ale nieprawdziwie. O treści utworu może więcej powie jego poprzedni roboczy tytuł: „Białowłose giną codziennie”…