-
Autor
-
Tytuł czasopisma
"Polityka" -
Tytuł
Zaległości -
Data
18.12.1976
-
Treść recenzji
Jako twórca zapomniany, Salieri objawił się Warszawie pod postacią nie tylko uzdolnionego kompozytora, lecz także artysty z najśliczniejszym poczuciem muzycznego humoru. Zabawne libretto Giambattisty Castiego dobrze przełożyła i chyba nieco unowocześniła Krystyna Chudowolska. Piękna, wesoła, doskonale śpiewająca była Halina Słonicka w roli primadonny z pretensjami, a towarzyszyli jej wyśmienicie Jan Czekay i Feliks Gałecki w tej buffie „Muzyka prym wiedzie, słowo sekunduje" najpierw wyszukanej — za co dziękujemy, a potem należycie, z temperamentem wyreżyserowanej przez panią Fołtyn — za co dziękujemy po raz drugi.